Częstym rozwiązaniem dla kierowców posiadających silnik wysokoprężny jest usunięcie filtra cząstek stałych. Element ten wymaga bowiem dodatkowego czyszczenia ze względu na gromadzący się w nim popiół i sadzę. Jest to część, która może zostać zdemontowana, wiążą się jednak z tym pewne konsekwencje, przez co usunięty filtr DPF nie jest do końca dobrym rozwiązaniem, a już wkrótce ten sposób prawdopodobnie przestanie być stosowany.
Za i przeciw.
Pozbycie się DPF jest dobrym sposobem dla kierowców, którzy nie chcą ponosić dodatkowych kosztów w przypadku uszkodzenia, czy konieczności czyszczenia lubregeneracji filtra DPF. Skutkuje to jednak między innymi większym stopniem zanieczyszczenia środowiska ze względu na wzrost emisji gazów, które mają wpływ na nasz ekosystem. Zdemontowanie filtra cząstek stałych ma także konsekwencje prawne. Obecnie mandat za jego brak w naszym kraju wynosi 500 złotych, ale przewiduje się wprowadzenie dużo surowszych kar (nawet do 5000 złotych) ze względu na walkę ze smogiem w polskich miastach.
Usunąć czy nie?
Biorąc pod uwagę przyszłe rozwiązania rządu oraz zanieczyszczenia spowodowane wydobywaniem się szkodliwych spalin (dużo szkodliwszych w przypadku silników diesla), mimo wszystko korzystniejszą opcją jest zachowanie filtra DPF, jego kontrolowanie i czyszczenie co jakiś czas. Czynności te wykonywane mogą być samodzielnie, w “garażowych” warunkach, lecz najczęściej udaje się z pojazdem do warsztatu, gdzie przeprowadzana jest profesjonalna diagnoza i czyszczenie. Taki zabieg przedłuża żywotność naszego filtra, przez co nie trzeba martwić się o poniesienie kary, a co za tym idzie, jeszcze większych kosztów.
Opracowanie: www.dpfecoserwis.pl Dziękuję za wsparcie merytoryczne.
#####